Bywa czasem tak, że człowiek jest lekko zawiany czy tam zmęczony czy tam nawet naje***y, ale trzeba wsiąść na jednoślad i pobieżyć np. do sklepu po winko czy też do pałacu po wielką flachę, która została po Olku. Byleby po drodze nie spotkać dzielnego Pana Policjanta!
Takie mamy czasy, że bardzo dużo Polaków wyemigrowało w świat w poszukiwaniu lepszego jutra. Ale przecież nasza gospodarka krajowa i polskie przedsiębiorstwa muszą jakoś dawać radę, a żeby to było możliwe trzeba mieć wykwalifikowaną, uczciwą, dobrą kadrę z odpowiednimi umiejętnościami. W tym skeczu kabaret Smile przedstawia Wam idealnego kandydata na każde stanowisko pracownicze.
I stało się - Robert Górski przecholował z alkoholem i trafił na izbę wytrzeźwień. No cóż trzeba było tyle nie chlać z Cieślakiem i Bałtroczykiem.
Kolejna wersja świetnego skeczu Kabaretu Moralnego Niepokoju, w którym główną role odgrywa niespodzianka ustrojowa czyli bardzo specyficzny fachowiec budowlany, który zdecydowanie mógłby zostać największą gwiazdą programu Usterka. I oczywiście wszyscy byliby zadowoleni !
Niedawno ten skecz został zaprezentowany podczas Mazurskiej Nocy Kabaretowej 2012 przez Łowców Kropunia Beeee jak Baran :) Tutaj mamy dla was ten sam skecz jednak w wersji z tegorocznej PAKI - jest on bardziej odważny, wulgarny - jednym słowen skecz bez cenzury. A PAKA to rzecz jasna Przegląd Kabaretów Amatorskich.
Panowie Mru Mru Wójcikowie postanowili zagrać w swoim teatrze sztukę, a mianowicie Ali Babę i 40 rozbójników. Okazało się jednak, że dwie osoby to trochę za mało i widzowie mogliby się kapnąć, żę coś jest nie tak. Z pomocą przyszedł im Robert Górski jako menel, żul, łachudra i cwaniaczek. Czy dał radę ?
Czasem aby wytrzeźwieć trzeba się wysilić, wykonać jakąs fizyczną pracę i może być to na przykład bieg (nie taki w samochodzie - tylko gałki Ci w głowie zbereźniku!). I tak na przykład pewnego razu Mikołaj Cieślak podczas występu... biegał po scenie. Czy był pijany jak wór jak to mawia Marcin Daniec ? Niekoniecznie, ale ciekawość musisz zaspokoić sam - oglądając ten oto skecz.
Skecz z płyty DVD Kabaretu Moralnego Niepokoju - Galaktikos, który został zarejestrowany w Tatrze Groteska w Krakowie.
Pewna wielka radiowa trójka dziennikarzy dostała ważne, istotne zlecenie, robotę aby zdać relację z Paryża gdzie doszło do problemów lotniczych. Tak się jednak stało, że Panowie nieźle zapili ryja i na drugi dzień dopadł ich kac gigant, a tu trzeba pracować. Na szczęście to radio, a nie telewizja więc mieli szanse żeby wyjść z opresji z obronną ręką - czy im się udało ukryć kaca przed szefem ?
Występ Łowców Kropka Be na imprezie podczas, której byli oni gospodarzami - chodzi o Odlotowe Manewry Kabaretowe 2012 !
Każdy Żul ma jakieś imie, ale jak wiemy istnieje pewien kanon imion żulerskich np. Heniek czy też Hyniek - jest taki jeden Żul Hyniek w Żywcu znany też jako Michał Ż. Czy taki występ to skecz kabaretowy, monolog czy może już Stand-Up ?
Ten skecz to już kabaretowy klasyk spośród dorobku Kabaretu Moralnego Niepokoju. Po prostu - trzeba zobaczyć ten skecz !
Abelardinio Gizinio znalazł w swoim standupowym monologu świetny sposób na walkę z pijanymi kierowcami. Zgadzacie się, że taka samochodowo, żonowo, małżeńska terapia byłaby otrzeźwiająca, dołująca, niszcząca psychichnie pijanego kierowcę, po prostu skuteczna?
Czy Polacy notorycznie jak Pan Pompeczek z Bielska-Białej zalewają ryjka do abmastycznej nieprzytomności ? Czy może to tylko taki zabobon, zapopon czy też stereotyp ? A w ogóle to widzialiście kiedyś pijanego Kałamage :) ? Warto jeszcze dodać, że wielkim alkoholowym guru w Polsce jest El Presidento Kwach, ale Łowcy tutaj tesz dajom radem!