JeĹźeli zbliĹźajÄ siÄ urodziny Twojej Ĺźony lub jakikolwiek dzieĹ, w ktĂłrym powinieneĹ daÄ jej prezent to pamiÄtaj, Ĺźe wypadaĹoby nie zapomnieÄ o tej okazji. Inaczej moĹźesz straciÄ zÄby. ZaĹóşmy wiÄc, Ĺźe pamiÄtasz i wybierasz siÄ na sklepy, do galerii lub na bazar Ĺźeby zaopatrzyÄ siÄ w Ăłw prezent dla Ĺźony. I tutaj pojawia siÄ problem - co kupiÄ maĹĹźonce ? ByÄ moĹźe podpowie Wam to kabaret Moralnego Niepokoju.
Jest to jeden z takich skeczy, ktĂłre pokazujÄ jak mogÄ wyglÄ daÄ relacjÄ w maĹĹźeĹstwie po wielu wspĂłlnie spÄdzonych latach. Samo poczÄ tkowe stwierdzenie MikoĹaja CieĹlaka - Irena po co do tego wracaÄ... jest po prostu idealnie wpasowane w sytuacjÄ :)
Skecz zaprezentowany podczas festiwalu Sopot Top Trendy, a dokĹadnie w ramach Sopockiej Nocy Kabaretowej, w ktĂłrym Robert GĂłrski oraz RafaĹ ZbieÄ wcielajÄ siÄ w sztandarowe postacie kabaretu Moralnego Niepokoju czyli Mariusza i TatÄ. Tym razem Mariusz chciaĹby mieÄ rodzeĹstwo i w tej sprawie zwraca siÄ do swojego stwĂłrcy. Ten oczywiĹcie mĂłwi, Ĺźe nie ma szans, ale za to opowiada o swoich seksualnych podbojach stwierdzajÄ c zarazem, Ĺźe akurat jest taki moment, w ktĂłrym nie jest otoczony wianuszkiem napalonych torped. Ale to pewnie dlatego, Ĺźe jeszcze sarenki nie wiedzÄ gdzie jest PaĹnik.
Skecz rodzinny, w ktĂłrym pewna familja, familyja spoĹźywa posiĹek - zapewne niedzielny obiad, a przy okazji gaworzy na róşne tematy. Jak to zawsze w rodzinnych niedzielnych obiadkach bywa - musi byÄ i dziadek !
Nie ma to jak posiadanie dobrego kumpla, wspaniaĹego kolegi, wiernego przyjaciela, z ktĂłrym moĹźna napiÄ siÄ piwka, powygĹupiaÄ, pomilczeÄ, pooglÄ daÄ poooornosy i pogadaÄ o piĹce noĹźnej. NiewÄ tpliwie takim koleszkÄ jest niejaki Badyl !
W kaĹźdej rodzinie jest jakiĹ zarÄ bisty szwagier, z ktĂłrym "Ja ze Szwagrem" zrobimy wszystko. Jest teĹź jakiĹ wĂłjek JĂłzek, ktĂłry na weselu zalicza zgona i rzyga gdzie popadnie. Jest teĹź jakaĹ ĹmierdzÄ ca baba czyli Ciotka Zofia, od ktĂłrej trzeba spinkalaÄ. Mimo wszystko rodzina to rodzina wiÄc trzeba ich czasem odwiedziÄ - nawet jeĹźeli jest to bolesne. I tak oto mamy skecz o odwiedzinach cioteczki ! PamiÄtajcie, Ĺźe i Wasza ciotka moĹźe byÄ opÄtana i nawet egzorcyzmy ksiÄdza robaka albo ksiÄdza Mateusza nie pomogÄ ! I tak oto nagle ciocia moĹźe staÄ siÄ Janem III Sobieskim :) !
Tak siÄ zĹoĹźyĹo, Ĺźe Mariuszek jak frajer czytaĹ sobie ksiÄ ĹźkÄ zamiast ciupaÄ na komputerze ! To jeszcze nic, bo okazaĹo siÄ, Ĺźe jego tata czyli tata Mariusza umiera na dĹźumÄ.... a moĹźe jednak coĹ go oĹźywi ? Np. jakaĹ imprezka, piwko, wĂłdeczka, alkohol i dziewczynki :) ? Czy rĂłwnieĹź i Wy na ĹoĹźu Ĺmierci w swoim testamencie przekaĹźecie swĂłj dorobek Ĺźycia Pani Jennifer Lopez z Ameryki ?
W przyszĹoĹci na Ĺwiecie, a wiÄc i w Polsce moĹźe dziaÄ siÄ róşnie.... moĹźe np. byÄ tak, Ĺźe PolskÄ opanujÄ HomosesualiĹci WszechPolscy !
Czasem bywa tak, Ĺźe czĹowiek lÄ duje w pierdlu z wyrokiem Ĺmierci - kary Ĺmierci. I co wtedy? Co poczÄ Ä co? Trzeba jakoĹ to znieĹÄ i zastanowiÄ siÄ co wciÄ gnÄ Ä nosem albo innym otworem jako ostatni posiĹek na tej planecie? Czy bÄdzie to kawior, parĂłwki, kebab, homar czy chlyb z cukrem? Tomek D. mĂłwi, Ĺźe opierdzieliĹby pasztet pupÄ .
Nie moĹźe wyjĹÄ nic dobrego z sytuacji, w ktĂłrej pseudo Ojciec odrabia lekcje ze swoim synem, a jeszcze wpiernicza siÄ dziadek....
UwaĹźajcie na kolegĂłw z pracy, bo mogÄ Wam podĹoĹźyÄ niezĹÄ ĹwiniÄ i wyjdzie na to, Ĺźe w oczach szefa - Wy Bogu ducha winni, sumienni pracownicy staniecie siÄ leserami, obibokami i oszustami.
MieliĹcie kiedyĹ tak, Ĺźe mdleliĹcie z gĹodu w pracy, ale nie chcieliĹcie jeĹÄ, bo baliĹcie siÄ, Ĺźe szef Was zobaczy i opieprzy? Ale nagle zjawiaĹ siÄ dobry doradca, dobry kolega z pracy, wspaniaĹy wspĂłĹpracownik, ktĂłry uĹwiadamiaĹ Was, Ĺźe naleĹźy Wam siÄ przerwa i posiĹek i w ogĂłle nie wolno siÄ dawaÄ dymaÄ. Obejrzyjcie skecz i nauczycie siÄ, Ĺźe nie warto poĹźyczaÄ kolegom z pracy trabanta!
Mariuszek bardzo chciaĹ mieÄ rodzeĹstwo i w tym celu zwrĂłciĹ siÄ do swego ojca, ktĂłry akurat nie byĹ otoczony wianuszkiem napalonych torped - widocznie sarenki jeszcze nie wiedzÄ gdzie jest paĹnik. Jednak tata Mariusza nie chciaĹ mieÄ kolejnego dziecka ze swojÄ ĹźonÄ , bo i sam Mariusz niby nie byĹ udanÄ krzyşówkÄ . Poza tym pies z kotem nie mogÄ mieÄ dzieci, a tata Mariusza siÄ 3 dni przeĹamywaĹ Ĺźeby tylko zapytaÄ ĹźonÄ gdzie leĹźÄ noĹźyczki. Ale moĹźe to tylko wymĂłwki ? Bo mama Mariusza stwierdziĹa, Ĺźe Tata Mariusza jest dentka, flak, impotent czyli po prostu tam juĹź dawno jest po ptokach ! Jednak Mariusza ojciec udanie ripostuje twierdzÄ c, Ĺźe jak siÄ chce to i na samej feldze moĹźna nieĹşle pojechaÄ !
Prawdziwe maĹĹźeĹstwo czasem musi siÄ ponaparzaÄ...
Ĺťeby tak Polak Polaka CzarnÄ paĹÄ ....