Jak myślicie - czy cokolwiek spowoduje, że osoby, które wyemigrowały z Polski wrócą tutaj wierząc, że będzie im tu dobrze? To chyba raczej jakoś żart...
Lubicie te wszystkie telewizyjne programy o śpiewaniu, tańczeniu po lodzie, gotowaniu, zdradach, wakacyjnym pamiętnikowaniu, przebieraniu się za kogoś i innych pierdach?
Maurycy Podlaski z Wyrwigroszy we wspólnym skeczu, występie z Marcinem Dańcem podczas jego świątecznych marzeń 2014. A mowa dotyczyła piniędzy, żydów, długu itd...
Piasek śpiewał nie tak dawno w jednej ze swych pieśni "albo chodź przytul mnie albo odejdź i przebacz..." itd. Trafił jednak na pewnego Zomowca o imieniu Marcin i nazwisku Daniec co doprowadziło do spałowania i gruntowej przeróbki utworu "Chodz, Przytul, Przebacz" na "Klekaj, Spałuj, Wybacz" czy jakoś tak...
Pewien kibic miał poważne dylematy związane z Polską reprezentacją, piłką nożną ogólnie, prostatą i innymi rzeczami... no czy jakoś tak. W każdym razie pragnął on się z Wami podzielić tym faktem!
Widziałęś kiedyś młodego Marcina Dańca ? Jeśli to tutaj możesz obejrzeć jego występ z 1989 roku w słynnym krakowskik klubie Rotunda. Już wtedy Marcin dawał czadu !
Jedną ze sztandarowych postaci w jaką w swoich występach wciela się Marcin Daniec jest mały dzieciak - prawdopodobnie Marcinek. Trzeba przyznać, że w tej roli artysta radzi sobie doskonale rozbawiając publiczność do łez. Na filmiku zatytułowanym 4 Pory roku mały brzdąc opowiada w formie wiersza sytuacji wśród dzieciaków w szkole i nie tylko w odniesieniu do zmieniających się ciągle pór roku.
Podczas kabaretonu opolskiego w 2001 roku Marcin Daniec zaprezentował, opowiedział historię Pana Henia i jego niemalże niezawodnego samochodu. Kabareton odbył się oczywiście w ramach corocznego Festiwalu w Opolu.
Druga część przygód Pana Henia, który zmaga się ze swoim autem. Całość została przedstawiona przez giganta polskiej sceny satyryczno kabaretowej - Marcina Dańca podczas festiwalu w Opolu.
Pierwsze część pełnej wersji występu Marcina Dańca z 1997 roku na Festiwalu Opolskim.
Druga część zarejestrowanego w 1997 roku występu Marcina Dańca podczas opolskiego kabaretonu. Jest to pełna wersja (a właściwie druga część) występu artysty, którą de fakto niewielu zna - polecam!
Przed ostatnia część pełnej wersji występu Marcina Dańca w Opolu z roku 1997. Jest to naprawdę świetny skecz, gdzie Daniec opowiada przygodę jak jechało dwóch gości karawanem i oczywiście byli pijani jak wory jak to Opole w weekend.
Ostatnia część wspaniałej opowieści Marcina Dańca o tym jak kilka osób pijanych jak wory podczas jednego z weekendów w Opolu dosłownie i w przeności ledwo przeżyło ten wolny od pracy okres. Wszyscy kurna pijani - lekarze, żołnierze, kierowcy karetek itd... tylko pielęgniarz musi być trzeźwy, bo musi nosić. A kierowca to wiecie jeździć to on se morze jak chce :)
Świetny występ, monolog Marcina Dańca na temat Mundialu, który w 2002 roku odbył się na boiskach Koreii. Jak pewnie wielu z Was pamięta na imprezie grała również Polska reprezentacja i właśnie głównie na temat ich poczynań Daniec postanowił się wypowiedzieć.
Ostatnia część skeczu Marcina Dańca na temat piłkarskich mistrzostw świata, które w 2002 roku odbyły się w Koreii. Daniec z całego serca wierzył w naszą kadrę na tej imprezie, ponieważ przez pół roku gazety obiecywału mu, że Polska będzie mistrzem świata. Niestety okazało się, że w pierwszym meczu z mikroprocesorkami po prostu strasznie nas zlały te krasnale.