Kabarety i Stand-up

Nieślubny Syn Beaty Kempy i Anny Grodzkiej Przed Operacją opowie Wam wszystko co wie....

Cała prawda o alkoholu i maryhuanie, którą obwieścił w Katowicach, w spodku, którym przyleciał - znany buhaj - Michaleo Kutekowski! A wcześniej gilgał go Michał Łeja!

Wszyscy fascynują się swoim pierwszym razem, a jak się okazuje jest gość, którego jara jego drugi raz - to właśnie Michał Kempa !

Kempa Michał czyli nieślubny brat Beaty Kempy zwanej też Kosodrzewiną albo Źdźbło pojawił się na scenie Dzięki Bogu Już Weekend, na której porwał publiczność swoim flow, powerem, energią, szybkością. Nie można zaprzeczyć temu, że Michał Kempa to istny wulkan energii !

Komicy Michał Kempa i Wojtek Fiedorczuk wcielając się w urzędasów Piotra Bondaruka i Grzegorza Pawłowskiego dbają o bezpieczeństwo na drodze, kulturę przechodzenia na przejściu dla pieszych, łączą strony jezdni, dają radę!

Dwóch specyficznych komików wparowało do samochodu do Jarka Kuźniara (to ten co chodzi z plecakiem i jeździ autem) i rozwaliło jego mobilny program w Onet Rano!

Świetny występ stand-upowy Antoniego Syrka Dąbrowskiego, który jak sami przyznacie po obejrzeniu tego cudeńka ma niesamowity dystans do świata i samego siebie. I to się kurna chwali ! Dobre są teksty o oddziale onkologicznym i "idzie rak nieborak..." (oczywoście w żaden sposób nie jest to śmianie sięz chorych na raka dzieci/ludzi) czy też stwierdzenie, że coś napewno będzie imienia Lecha Kaczyńskiego, ale napewno nie lotnisko ;-)

Występ Przemka Pilarskiego w HBO - tym razem nie Na Stojaka lecz Stand-up Comedy Club.

Występ Czarka Jurkiewicza w programie HBO Stand-up Comedy Club gdzie pojawia się np. motyw "przepraszam czy można przeprosić"... "przepraszam czy mogę wobec Pana zachować się grzecznie..."... ;-)

Antoni Syrek Dąbrowski opowiada o swoim dzieciństwie, o swoim życiu. Jak widać miał on ciężkie dzieciństwo - był molestowany - ciągle dotykała go bieda. Jego ojciec bardzo mała zarabiał więc ledwo im starczało od pierwszego do pierwszego wieczorem. Nie było jednak tak żle - mama Antoniego zawsze umiała sobie świetnie poradzić z ich biedą np. rysowała mu kanapki do szkoły :)

Stand-up w wykonaniu Jana Jaśka Borkowskiego podczas Warszawskiego Festiwalu Stand-upu, a dokładnie w pierwszym dniu jego trwania. Czy ten sławienny pierwszy dyżurny satyryk w dresie kraju dał radę :) ?

Roast to tak dla wyjaśnienia taki rodzaj hmm artystycznej imprezy, w której po zaproszonym gościu, gwiaździe programu po prostu się jedzie jak po burej suce. Czyli jest to taka forma przeciwna do benefisu. Może się to komuś wydawać chore, ale dla mnie to jest zajebiste. Jak tutaj pokazał Hubert Urbański - ma on jaja i dystans do samego siebie i zgodził się na taką formę pojechania po nim przez szereg znakomitych komików, stand-upperów. Tutaj najlepsze gadki z Ruastu Huberta Urbańskiego, który został zorganizowany na pierwsze urodziny Stand-up Polska.

Debiut Antka Syrka Dąbrowskiego w programie Stand-up Comedy Club - na wstępie muszę Wam coś powiedzieć - jakbyście nie zauważyli to Antonio Facante Syriusz Marsz Marsz Dąbrowski jest rudy. Jak widać nie miał chłopak łatwego życia, bo poza rysowanymi do szkoły kanapkami na drugie śniadanie był on molestowany przez biedę, gwałcony przez kotka puszka gwałciuszka oraz do szóstego roku życia myślał, że nazywa się "to nie może być prawda". Jak widać mimo to wyrósł na porządnego komika oraz zaliczył odrażającą kuzynkę.

Po Hubercie Urbańskim chłopaki wyżyli się nieźle na Szymku Majewskim, który chyba do dziś myśli, że jego programy były, są albo będą śmieszne. Tam jedynie Jarek Kaczyński jako Shakira dawał radę oraz ten taki Mongoł zwany Bilguun Ariunbataar. No i oczywiście Rysiu z Klanu czyli Piotrek Cyrwus. W tym Roaście po Majewskiem pojechali : Waldek Nowak, Przemek Pilarski, Bartek Walos, Sebastian Rejent, Marcin Wieczorek, Maciek Buchwald, Jasiek Borkowski, Czarek Jurkiewicz, Wojtek Fiedorczuk, a wszystko prowadził Michał Sufin. Nagranie na początku jest dość ciche, ale po kilku chwilach dzwięk jest już głośniejszy - co prawda jakoś jego pozostawia trochę do życzenia ale nie ma źle.

Antoni Syrek Dąbrowski o kryzysie wieku średniego jak i o... brzydkim Jezusie ?!