Projekt Kabaret przygotował relację z XVII Rybnickiej Jesieni Kabaretowej 2012. Rozmawiali : Bartek Demczuk, Nic Nie Szkodzi, Szampanek i K2.
Bo czasami spotykają nas dziwne... spotkania.
Czasem bywa tak, że po butelce wódki, działce lsd, trawce lub obejrzeniu transmisji z obrad polskiego sejmu człowiek totalnie nie wie gdzie jest....
Jakby to było gdyby Jezuska nie było ? Jakby to było gdyby się nie wydarzyło ? Co tam się działo ? Czy apostołowie chlali wódę ?
Jeśli nie wiesz gdzie jesteś lub wydaje Ci się, że jesteś w czarnej dooopie to zapewne mieszkasz w Polsce, w której przeciętnemu obywatelowi się dowala, podnosi podatki itd., a Panowie politycy przyznają sobie i innym urzędasom chore premie. Tusku - dziękujemy Ma Tole. To tak na marginesie na dobry początek skeczyku, w którym zobaczycie Mima !
Polskie pociągi i ich działanie są wspaniałe.... i tyle w tym temacie !
Zapraszamy gorąco na relację z Wryjka 2013 czyli dawnego Małego Ryjka, na którym pojawiło się mnóstwo znakomitości ze świata kabaretu, satyry, dobrego humoru jak np. Łowcy.B, Kabaret Made In China czy Jim Williams. Enjoy!
Skecz wykonany podczas Ryjka 2011 czyli Rybnickiej Jesieni Kabaretowej, którą mogliśmy obejrzeć w telewizji w dniu 10 grudnia 2011. Skeczyk przedstawia różnych obywateli, którzy z różnorakimi problemami dzwonią na infolinię czy też biuro obsługi klienta Telekomunikacji Polskiej.
Ten skecze to jeden z takich kabaretowych dziwolągów, co właściwie nie jest niczym złym lecz zupełnie przeciwnie pokazuje pewnie odmienne, niekonwencjonalne podejście do kabaretu i ogólnej rzeczywistości. Wyborażacie sobie świat, w którym nasza mowa byłaby zupełnie odwortna ? Istny świat do góry nogami !
Występ grupy Ani Mru Mru podczas Rybnickiej Jesienii Kabaretowej czyli tzw. Ryjka, podczas którego Panowie Wójcik, Wilkołek oraz Wójcik wcielili się w rolę Indian czy tam Indianców, którzy w kolorowy i wesoły sposób bawią się sceną, a wszystko w myśl walki z piractwem fonograficznym.
W życiu często bywa tak, że babcie rozpieszczają swoje wnuki do granic niemożliwości, są dla nich wzorem, przykładem, potrafią wszystko wybaczyć itd. Nieraz taki łajdakowaty wnuczek wykorzystuje tą dobroć i naiwność babci do własnych celów materialno finansowych, ale cóż tak już w życiu bywa. Jednocześnie zdarza się tak (zwłaszcza w dzisiejszych czasach), że to babcia okazuje się postacią na czasie i na przykład wspiera swojego wnuczka w różnego rodzaju huligańskich wybrykach i szeroko pojętych kibolskich niecnych uczynkach. Mało tego sama stanowi dla takiego wnuka wręcz przykład jak żyć, postępować i rozrabiać !
Swojego czasu Waldek Wilkołek chciał za pomocą Internetu wyrwać jakiegoś lachona, ale że jego uroda bywa wątpliwa to postanowił przesłać do swojej przyszłej ofiary zdjęcie pewnego lovelasa czyli Marcina Wójcika. Taki chwyt rzecz jasna musiał zadziałać i zaskutkować tym, że uroczy Waldemar otrzymał list od tajemniczej Pipy. Trudność polegała jednak na tym, że list został sporządzony w języku angielskim, co dla odbiorcy okazało się przeszkodą nie do przeskoczenia. Ale od czego ma się przyjacół - chociażby wspomnianego już Marcina Wójcika w roli poligloty ?
Wersja znanego skeczu zaprezentowana podczas 16 Rybnickiej Jesienii Kabaretowej, która co rok odbyw się w Rybniku pod znaczącą nazwą Ryjek.
Znakomity występ Kacpra Rucińskiego podczas Rybnickiej Jesieni Kabaretowej czyli mowa o tzw. Ryjku. Nie mam wątpliwości, że już niebawem ten człowiek stanie się wielką gwiazdą polskiej sceny kabaretowej. Zresztą obejrzyjcie sami i ocencie to co ten człowiek wyprawia na scenie.
Zobaczcie co dzieje się w szatni po meczu piłkarskim !