Ten skecz to już kabaretowy klasyk spośród dorobku Kabaretu Moralnego Niepokoju. Po prostu - trzeba zobaczyć ten skecz !
Cezary Pazura opowiada jak to wybrał się na pewien bankiet z zamiarem nie spożywania alkoholu, ale wyszło jak zawsze u Cezarego bywa - w ruch poszła wóda i ogórek. I tak więc nudny bankiet stał się fajną imprezą, zaczął gadać w kilku językach obcych na raz, został królem parkietu oraz poszukiwał kobiety swojego życia. A szukał jej oczywiście dlatego, że Weronikę wyrwał mu Agent Tomek. Niestety czasem bywa tak, że po alkoholu przecenia się swoje siły i nie jest łatwo wyrwać jakiegoś Lachona.
Wspomnień czar....jeszcze wtedy była konstytucja!