Ten skecz jest po prostu Ĺwietny ! Robert GĂłrski w roli notorycznego przestÄpcy po raz kolejny odwiedza komisariat, gdzie skĹada zeznania przed RafaĹem Zbieciem, ktĂłry wcieliĹ siÄ w postaÄ policjanta. KaĹźdy ma jakiĹ swĂłj ulubiony rodzaj humoru, ale chyba kaĹźdy przyzna, Ĺźe wypowiedzi GĂłrala w tym skeczu sÄ na swĂłj sposĂłb genialne i rozbrajajÄ ce.
Pewnego razu policjant w postaci Marcina WĂłjcika miaĹ wielkie szczÄĹcie poniewaĹź przyskrzyniĹ znanego kryminalistÄ Gerarda MÄ kÄ. MakÄ to nie byle kto - ten Ĺwiatowej sĹawy gangster wielokrotnie przekraczaĹ prÄdkoĹÄ czy wykradaĹ sÄ siadowi kompoty z piwnicy. Z takimi zĹoczyĹcami i Ĺotrami nie ma ĹźartĂłw - obejrzyj ten skecz, a jestem pewien, Ĺźe bÄdziesz siÄ zdecydowanie i odwaĹźnie opowiadaĹ za przywrĂłceniem kary Ĺmierci...
Patrioci Najlepszego sortu kierujÄ cy ruchem z upowaĹźnienia policji czyli OrĹy na Piersiach, Husaria na Plecach, JP na plecach... inicjaĹy Jana PawĹa... wszystko ku chwale Prezesa! A w ogĂłle znacie Lecha WaĹÄsÄ czy juĹź uczyliĹcie siÄ z nowych podrÄcznikĂłw?
Druga czÄĹÄ poszukiwaĹ Ĺźony przez Pana BuĹkÄÄÄÄÄ, ktĂłrego w tejĹźe czynnoĹcie wspiera KuĹka czyli MichaĹ WĂłjcik w roli policjanta. A wszystko to w ramach jubileuszu 25 lecia pracy Cezarego Pazury.
Skecz znany rĂłwnieĹź jako ZaginiÄcie Ĺťony, a to dlatego, Ĺźe pewnego dnia Marcin WĂłjcik stwierdziĹ, Ĺźe jego maĹĹźonka zaginÄĹa. Co mĂłgĹ bidny chĹop zrobiÄ ? WytrzeĹşwiaĹ, a nastÄpnie udaĹ siÄ na posterunek policji, a tam juĹź musiaĹ siÄ uĹźeraÄ z MichaĹem WĂłjcikiem w roli posterunkowego KuĹki.
Pewna Fit-Larwa bÄdÄ ca PolicjantkÄ na wysokim stanowisku postanowiĹa pomolestowaÄ swojego podwĹadnego Policjanta BÄ czka podczas nocnej sĹuĹźby...
NadejszĹÄ chwila, w ktĂłrej pewien policjant dowiedziaĹ siÄ, Ĺźe burdel w pracy jest gorszy niĹź praca w burdelu.... w koĹcu Pan SierĹźant wie co mĂłwi, a Posterunkowy musi sĹuchaÄ.... bo z papierami trzeba jak z kochankÄ w Ĺóşku, powolutku, skrupulatnie... Ĺźeby kochanka Pana SierĹźanta byĹa zadowolona i niczego nie pominÄ Ä. Tak wiÄc niczym siÄ nie przejmujcie, a w razie czego wyĹlemy radiowĂłz! P.S. A na komendzie jest jak na wycieczce do lasu - wszÄdzie grzyb!