Jak widać na weselach może dziać się coś więcej niż dobre żarcie, wóda do oporu, pieczony świniak, pijani goście, zabawa, disco polo, rzyganie pod płotem, oczepiny czy regularna bijatyka. Mogą na przykład pojawić się seksowne tancerki i dać czadu !
Któż nie chciałby mieć tak zacnej, zwariowanej, pozytywnej katechetki? No powiedzcie sami! A to, że w przeszłości powadziła booordel czyli agencję towarzyską czy jak kto woli Dom Publiczny to przecież nic złego.... trzeba jakoś żyć oraz pomagać innym dawać im radość.... Zapomniałem też dodać, że nasza bohaterka to Jadwiga Paździerz znana kiedyś jako Nikita, bo miała taką fryzurę, że ni to warkocz ni kita... A jeszcze jedna sprawa - wiedzieliście, że Bytom to Czarny Ląd i tam prowadzi się misje charytatywne związane z instytucjami publicznymi, które spełniają marzenia?
Nie zawsze jest tak, że ukochany synek znajduje sobie wspaniałą, kochaną, czułą, spokojną, mądrą, cycatą dziewuszkę. Czasem znajduje sobie równie urodziwego chłopca... z Niemiec.
Czasy są takie, że w Internecie dziejo się cuda, można tam kupić wszystko, powiedzieć wszystko bądź też popełnić największy błąd życia czyli wziąć ślub!
Jak się okazało pewien świeżo upieczony małżonek ma w domu chomika - pusidzille, która pod wpływem 2 kieliszków wódki zdemolowała całą kuchnie, a do tego jego kumple piją już u niego kolejny dzień po weselu, a jeszcze na dokładkę Stefan - jego wujek ksiądz ma problemy z krążeniem - krąży nago dookoła bloku. Mówili mu, że to głupi pomysł, że księdzu nie wypada, ale przecież mu nie przegadasz. Jednym słowem jego wesele i czas po nim były dość szalone, a na dodatek jego kumpel Tadziu podpalił gołębnik, urządził sobie z rodziną wiejski stół, złapał welon i muchę oraz wygłosił niesamowitą mowę weselną.
Michał Wójcik postanowił się oświadczyć swej narzeczonej Jolancie z racji iż spodziewają się oni dziecka. Ale to pikuś w porównaniu z tym, że jeszcze trzeba było powiadomić przyszłego chyba teścia o tym, że zamierza się dosiąść jego córęczkę. Do tego ów teściem okazał się krejzi blondyn Marcin Balejaż Wójcik, który narobił tych córek co niemiara. Czy młody narzeczony dał radę ? Co na to narzeczona ? Właściwie to wystarczyła flaszka wódki i jakoś poszło....
Pewien ksiądz bardzo się śpieszył ponieważ ponaglał go Biskup więc ów czarny kaznodzieja trochę mu naściemniał, pożegnał się słowami dozobisku oraz przeprowadził ceremonią zaślubin w szybkim tempie !
Ten skecz to czysta zabawa z życia wzięta, wesele, zabawa, tańce i wygłupy. Dodajmy do tego dwoch lekko podchmielonych gości weselnych i mamy super śmieszną scenkę. Zabawny dialog opowiadania i śmieszne teksty. Występ został zarejestrowany podczas festiwalu kabaretowego Sopot Top Trendy w 2009 roku.
Zobaczcie jak wygląda wesele czyli taka mega duża rodzinna popijawa w wykonaniu Wietnamczyków ! Oczywiście nie może się obejść bez zjedzenia psa czy też lodów ze świnką morską nadziewaną szynszylą. Czy jakoś tak.
Dla niejednej kobiety dzień ślubu jest czymś niezwykłym i marzy ona aby w kościele oraz na sali weselnej wszystko poszło jak należy. Niestety życie czasem płata figle i nie jest tak jak byśmy chcieli. Nie mniej w życiu trzeba być twardym, a nie miętkim i należy walczyć z przeciwnościami losu. Przykładem takiej walki, zaradności, pomysłowości jest skecz kabaretu Nowaki przedstawiający pewien ślub.
Prowadzącym 17 festiwal kabaretowy w Koszalinie, który odbył się w 2011 roku był nie kto inny jak oczywiście kabaret Koń Polski. Panowie poza funkcją konferansjerów przedstawili swoje skecze, a wśród nich ten oto o ślubie.
Noc poślubna to ważna rzecz, proponuję ją sobie zrobić przed ślubem. I to kilka lat, wielokrotnie! I pamiętajcie ostateczny wniosek - jak ktoś kocha to potrafi kłamać!
Zacna, weselno-ślubna rozmowa z kabaretem Hrabi! Wiedzieliście, że Aśka Kołaczkowska wyszła za Smoka Wawelskiego, a obok wtedy leżał zimny Lech (taki browar)?